Na ślub Saski i Willa czekałem od roku. Bardzo się cieszę że mogę go Wam w końcu pokazać. Plenerowy ślub w deszczu to nie było to co mogłem przewidzieć ale wiedziałem, że będzie oryginalnie i ciekawie, a najlepsze co może spotkać fotografa, to kreatywna para młoda. Ten ślub był poprostu ich.
Ślub miał miejsce w malej kapliczce w hrabstwie Hampshire, a wesele w uroczej posiadłości rodziców Pana młodego, dla którego to miejsce ma szczególny wymiar i takie też było to wesele. Pogoda niestety nas nie oszczędzała, od samego rana padał rzęsisty deszcz i teraz już wiem, ze fotograf powinien mieć w bagażniku parę gumowych Hunterów.
Nie mniej jednak wcale nie zepsuło to podniosłości uroczystości, która była bardzo emocjonalna od samych przygotowań. Później uroczysta ceremona w kaplicy gdzie do ołtarza prowadził Panne Młodą oczywiście tata. Nie zabrakło łez wzruszenia, śmiechu, szczególnie podczas ceremonii zaślubin jak i przemów, które ja osobiście bardzo lubie jako fotograf ślubny. Doskonała okazja do tego aby fotografować skrajne emocje. Jedni placzą inni się smieją. Zresztą zobaczcie sami. Saskia i Will raz jeszcze dziękuje za zaufanie i wybranie Motkowicz Photography. Miłego oglądania.
Wonderful wedding, wonderful photos 🙂