ŚLUB I WESELE W DWORZE ZŁOTOPOLSKA DOLINA
Nasi dzisiejsi bohaterowie są szczęściarzami – a to rzadki w tym roku artykuł. Udało im się zorganizować ślub w tej krótkiej chwili oddechu między jednym lockdownem, a drugim – i to jeszcze w wyjątkowej scenerii.
No dobra, umówmy się, sceneria jest ciut ograna. Biała altana, roślinne dodatki, dużo drzew wokoło – gdzieś to już mieliśmy na obiektywie, nie raz i nie dwa. Ale mimo wszystko, coś w tych fotkach nęci, coś porusza…
Może to właśnie te drzewa? Białe brzozy? Zielone kolory drzew?
Ślub i wesele w Dworze Złotopolska Dolina …
Magia wspomnień – Andżelika i Kuba
Dwoje szczęśliwych ludzi?
Dumny dziadek, prowadzący pannę młodą do ołtarza?
No bo wiecie, ostatnio jakoś tak mało nam się tego zrobiło… I tych drzew, i tych liści, i beztroskich tańców. A i dziadków na widoku ostatnio jakoś mniej.
To może dlatego te zdjęcia tak łapią za serce? Bo wczoraj to było codziennie, a dzisiaj to wszyscy tylko pytają o jutro? Nawet by człowiek nie pomyślał, jak to warto cieszyć się tym, co się ma. A nie gnębić się tym, czego się nie ma, na przykład.
Ślub i wesele w Dworze Złotopolska Dolina … My mamy siebie. Mamy mniej pracy, ale mamy satysfakcję, że tylu ludziom pomogliśmy umilić ich wesela. Każda z tych par była wyjątkowa, i mamy z nimi fantastyczne wspomnienia. Cieszymy się, że możemy się nimi z wami podzielić – może akurat umilimy komuś czas na dziesięć minut z wieczora.
W każdym razie, mamy taką nadzieje
Mega klimat, super kadry!
Pięknie opowiedziana historia! Świetnie wyłapane momenty i bardzo ładne kolory!
Bajeczny klimat, takie reportaże lubię, świetna robota!